Dla kierowcy,  Kategoria

Kierowca zawodowy- znasz typa?

Myślę, że duża część społeczeństwa zna przynajmniej jednego kierowcę zawodowego. Specjalnie piszę tu o mężczyznach pracujących w zawodzie kierowcy, bo na nich chciałabym się dziś skupić.

Myślę również, że stereotyp kierowcy zawodowego jest głęboko zakorzeniony. Jaki to stereotyp?

A co Wam przychodzi na myśl, kiedy słyszycie, że ktoś pracuje jako kierowca zawodowy?

Wykształcony? Kulturalny? Zadbany? Uprzejmy?  Inteligentny?         

A może wręcz przeciwnie? Bez wykształcenia, lubiący alkohol, wulgarny?

Jaki jest współczesny kierowca zawodowy?

W swojej karierze spedytorskiej miałam styczność z setkami kierowców. Byli młodzi, niedoświadczeni, chętni do nauki, byli też tacy, którzy zęby zjedli na transporcie.

Nie mogłabym wrzucić ich wszystkich do jednego worka, bo ta grupa zawodowa jest bardzo zróżnicowana. Ale myślę, że mogę podzielić ich właśnie na dwie grupy – młodych i starych kierowców.

Jacy są ci młodzi?

Przede wszystkim otwarci na technologię. Nie mają problemu z wysłaniem zdjęcia Cmrki, ze znalezieniem miejsca na mapie Google, z rozwiązaniem testu bhp na komputerze. Wielu z nich zna przynajmniej podstawy języka angielskiego, są w stanie dogadać się z zagranicznymi pracownikami magazynów. Spora część ma wyższe wykształcenie. Chcą poznawać świat. Jeżdżenie ciężarówką to nie tylko praca ale też szansa za zobaczenie świata, na zwiedzanie. Są aktywni w social mediach, pokazują swoją pracę, dzielą się doświadczeniami. Lubią dobrze wyglądać, kupują markowe ubrania, chcą być zadbani. Ale mają też swoje wymagania. Nie chcą pracować dłużej niż to konieczne, chcą dobrze zarabiać, nie boją się zmieniać pracodawców, mają swoje żądania, nie chcą jeździć zbyt długo, siedzieć „w budzie” 3 tygodnie. Czasami też wydaje się im, że wiedzą lepiej od innych, nie chcą słuchać bardziej doświadczonych, niektórych ponosi brawura, uważają, że zdane prawko na C+E świadczy o ich zajebistości.

W takim razie czym różnią się od kierowców „starej daty”?

Myślę, że głownie podejściem do pracy. Starzy kierowcy polegają na swoim doświadczeniu, na pamięć znają trasy, miasta, ograniczenia. Nawigacja to tylko pomoc, ale w razie czego bez problemu poradzą sobie z mapą. Czasami trudno jest wyegzekwować od nich jedną fotkę CMRki, ale jak już się uda to wyślą nawet 10 takich samych ;).  Niektórzy są tak bardzo wsiąknięci w styl życia kierowcy, że w domu czują się jak goście, a po trzech dniach na kanapie, chcą z powrotem do kabiny, chcą w spokoju wypić piwo na pauzie i obejrzeć film na laptopie. I tak też mijają im weekendy. Pauza na parkingu, wódeczka, czasami do odcięcia razem z innymi kolegami, czasami sami cały dzień zamknięci w kabinie. Nie chce się im za bardzo ruszać, ćwiczyć, zwiedzać, gotować.  Wielu latami pracuje w jednej firmie, czasem narzekają na dziad transów, innym razem chwalą się zarobkami. Bez pardonu pytają ile kto zarabia. Na CB radiu lubią rzucić mięsem, pokłócić się z „pisowcem” lub „peowcem”, wygłosić swoje mądrości.

Oczywiście to nie jest obraz kierowców jak jeden do jednego. Bo świat nie jest czarno biały, a my nie jesteśmy tacy sami.  Ale myślę, że wielu z Was, Kierowców, odnajdzie tu cząstkę siebie.

Nie napisałam jednak o najważniejszym. O tym co łączy większość kierowców zawodowych.

PASJA.

Każdy jak jeden mąż powtarza, że tę pracę trzeba kochać, że to nie jest tylko praca, to styl życia. Że mimo narzekań, problemów, trudności, ciągle chcą to robić. Chcą jeździć.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *